26 listopada to dzień wielkich wyprzedaży. Wiele ze sklepów rozciąga Black Friday na wiele dni, a klienci mają więcej czasu i okazji na zakupowe „polowanie”.
Czarny Piątek – tak Amerykanie nazwali ostatni pracujący dzień tygodnia po Święcie Dziękczynienia. Black Friday stał się początkiem świątecznego okresu zakupowego. Nazwa pochodzi z policyjnego slangu, a odnosi się do często spotykanych za oceanem szturmów na placówki handlowe, podczas których muszą interweniować służby.
Black Friday zazwyczaj wypada w ostatni piątek listopada, a w tym roku jest to 26 listopada. W USA ta komercyjna tradycja narodziła się na początku XX wieku, a z czasem zaczęła rozprzestrzeniać się po całym świecie. Dotarła także do Polski i wydaje się, że klienci sklepów – zarówno stacjonarnych jak i wirtualnych ten dzień polubili.
Czynne do późna
Black Friday jest zręcznie wykorzystywany przez branżę handlową. Organizowane są liczne wyprzedaże, podczas których upusty cenowe sięgają kilkudziesięciu procent. Wiele sklepów, galerii handlowych jest tego dnia czynnych dłużej, niż zazwyczaj. Niektóre organizują specjalne, nocne akcje dając klientom okazję do buszowania po sklepach.
Są też sklepy, które Black Friday celebrują dłużej niż jeden dzień. Promocje zaczynają urządzać już na początku listopada, ogłaszając wielkie wyprzedaże. Reklamują oferowane przez siebie produkty, opatrując je znacznie niższymi cenami.
Miliony dolarów
W USA Black Friday zaczynający w handlu okres świąteczny jest – pod względem finansowym – porównywany do święta Halloween. To właśnie z tych okazji Amerykanie wydają w sklepach najwięcej pieniędzy. Szacuje się, że w ostatnich latach w USA tego dnia wydawanych jest około 19 mld dolarów. Z roku na rok coraz większy udział w tej kwocie mają sklepy internetowe. Ostatnie dane wskazują na 40 procent. W tym roku – jak oceniają eksperci – wydatki mają być niższe i sięgną około 10 mld dolarów.
Wzrasta sprzedaż
Rzetelnych danych dotyczących polskiego rynku nie ma, ale udało się oszacować, że w 2020 roku sprzedaż w sklepach w Black Friday znacząco wzrosła. Średnio był to skok o 211 procent, a Polacy najchętniej nabywali produkty z takich segmentów jak: moda i akcesoria, zdrowie i uroda, AGD i elektronika.
News4Media/ fot. iStock