Sprzęt wartości ponad 10 mln zł przekazała placówkom medycznym regionu jeleniogórskiego Wielka Orkiestra Świątecznej pomocy po wszystkich dotychczasowych finałach. Oczywiście najwięcej sprzętu trafiło do Wojewódzkiego Centrum Szpitalnego Kotliny Jeleniogórskiej.
Wczoraj (środa, 20 stycznia) rada Jeleniej Góry uchwaliła budżet na 2021 r. Trudno go nazwać spektakularnym, ale określenie realistyczny – nie wydaje się na wyrost.
W czterech gminach regionu w najbliższa niedziele odbyć się miały wybory – przedterminowe w Bogatyni i uzupełniające w Nowogrodźcu, Sulikowie i Wleniu. Wszystkie zostały przełożone na 11 kwietnia.
W najbliższy poniedziałek (25 stycznia) rozpocząć się mają szczepienia populacyjne. Medycy z jeleniogórskich przychodni, które te szczepienia będą prowadzić, krytycznie oceniają niektóre, narzucone rozwiązania tej akcji.
Od poniedziałku (18 stycznia) część hoteli, pensjonatów, restauracji i innych turystycznych biznesów, wbrew rządowym rozporządzeniom, zostanie otwarta. Najwięcej w Karpaczu – około 100, mniej w Świeradowie Zdroju i Szklarskiej Porębie. Na konferencji w hotelu Artus przedstawiciele biznesu turystycznego przekonywali, że dłuższe zamknięcie spowoduje falę bankructw. Wytykali rządzącym, że nie pomagają gestorom. Wspomniano też o niesławnej Jadwidze Emilewicz, która zakpiła ostatnio z narzuconych ograniczeń, wybierając się z dziećmi na narty.
Zofia Barczyk, wieloletnia zasłużona dla placówki dyrektor Wielospecjalistycznego Szpitala Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Zgorzelcu, została odwołana ze stanowiska przez Zarząd Powiatu Zgorzeleckiego. Powodem było „podanie szczepionki poza kolejnością”, co było niezgodne z Narodowym Programem Szczepień przeciwko COVID-19. Do odwołania doszło dzisiaj.
Brak jakiejkolwiek płaszczyzn dialogu między turystycznymi gminami górskimi a rządem; tarcze antykryzysowe, w których zapomniano o wsparciu dla dużej części poszkodowanych; straty, jakich nie da się odrobić przez wiele lat. Górskie gminy turystyczne i ich mieszkańcy są na skraju upadłości.
Grupa mieszkańców Karpacza wystąpiła z inicjatywą przeprowadzenia referendum w tym mieście. Zapowiadane pytanie dotyczy sprawy, nad jaką jeszcze w żadnej polskiej gminie nie głosowano: sprzeciwu wobec sprzecznych z prawem rozporządzeń wydawanych przez rząd.
Niewiele pomogło wydłużenie terminu głosowania, promowanie programu przez polityków rządzących partii ani bardzo liberalne warunki. Zainteresowanie rządowym programem „Pod biało-czerwoną” nawet w tych gminach, gdzie mieszkańcy wygłosowali sobie maszt, było znikome.
Dodatkowe, rygorystyczne zasady dla pracowników transgranicznych (a także uczniów i studentów) wprowadza Saksonia. Rozporządzeniem z ostatniego dnia minionego roku zobowiązuje takie osoby do przeprowadzenia dwa razy w ciągu tygodnia testów, na koszt własny lub pracodawcy. Interwencje obiecuje burmistrz Zgorzelca, a pracownicy nie wykluczają protestów.