Category

Sport

Category

Biegowa (i narodowa) kwarantanna powoli dobiega końca i chyba wszyscy już dostrzegamy światełko w covidowym tunelu, a przynajmniej mamy nadzieję, że niedługo z niego wyjdziemy. Ubiegły sezon dość brutalnie zweryfikował odważne plany organizatorów Super Biegu – biegów miało być coraz więcej, pojawiły się nowe miejsca i dodatkowa klasyfikacja biegów alpejskich. W ograniczonej sanitarnymi wymogami i zakazami rzeczywistości startów mieliśmy jednak tylko kilka, a klasyfikacji generalnej cyklu – wcale.

Nie będzie awansu do I ligi mężczyzn. Sezon 2020/2021 jeleniogórska drużyna zakończyła na drugiej rundzie play-off. Koszykarze KS Sudety przegrali dwa mecze z TUR Basket Bielsk Podlaski. W trzeciej rundzie pogromcy zespołu trenera Rafała Niesobskiego powalczą z AZS AGH Kraków.

Wiele wody w Bobrze upłynęło od ostatniego Rajdu Karkonoskiego, ale zapał jeleniogórzan do uprawiania do uprawiania sportu motorowego nie zgasł. Jak nam wiadomo ze ścigania wycofał się Tomasz Orłowski, a ostanie duże sukcesy święcił Rafał Zabuski.

Od kilkunastu lat jest jedną z najlepszych kolarek górskich na świecie. Osiągnęła już naprawdę sporo. Nie sposób zliczyć wszystkich jej sportowych sukcesów. Wicemistrzyni olimpijskiej, złotej medalistce mistrzostw świata, wielokrotnej mistrzyni Europy i Polski, triumfatorce zawodów MTB w Pucharze Świata ciągle mało medali. Majka Martyna Włoszczowska nie ma dość. Motywacji nie brakuje. Napędzają ją kolejne sukcesy.

Zmarł 5 kwietnia przegrywając walkę z COVID. Jak podaje portal szklarskaporęba.pl: „Jerzy Sapiela — mistrz Aikido, założyciel Karkonoskiej Szkoły Aikido, inicjator wystawienia Słupów Pokoju w Szklarskiej Porębie i okolicy, wiceprezes zarządu Polskiej Federacji Aikido, członek rady technicznej, uhonorowany przez Hombu Dojo w Tokio najwyższym stopniem instruktorskim Shihan Aikikai 6 Dan nadawanym wąskiej grupie najwybitniejszych instruktorów aikido. W grudniu 2020 roku Rada Miasta uhonorowała Jerzego Sapielę, nadając mu tytuł Zasłużonego dla Szklarskiej Poręby.”

Mówią o sobie: szalone matki. Może rzeczywiście takie są, bo trzeba mieć powera, by jechać tysiące kilometrów na zawody, w których startują ich synowie. Trzeba być niezłym logistykiem, by połączyć treningi dzieci z nauką, rozrywkami i czasem spędzonym w rodzinnym gronie. Trzeba być też psychologiem, gdy zamiast sukcesu przychodzi porażka. Wiedzą o tym Joanna Badacz i Monika Zawół, mamy Konrada i Marcina, biathlonistów z MKS Karkonosze, którzy odnoszą coraz większe sukcesy.

Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

887732136

Zgłoś za pomocą formularza.