Trudno o większe wyróżnienie dla sportowca niż zaszczyt wprowadzania reprezentacji swojego kraju podczas inauguracji igrzysk olimpijskich. Ten zaszczyt spotka już za dziewięć dni Maję Włoszczowską. Na ceremonii otwarcia Igrzysk XXXII Olimpiady Tokio 2020 (23 lipca) reprezentacja Polski będzie miała dwóch chorążych – oprócz Mai Włoszczowskiej flagę nieść będzie także Paweł Korzeniowski.

Maja Włoszczowska na swoim profilu FC skomentowała:
„Dumna, zaszczycona, podekscytowana… słów mi brak”.
O wyborze chorążych poinformował Polski Komitet Olimpijski. Maja I Paweł należą do najbardziej utytułowanych spośród polskich sportowców, którzy wezmą udział w olimpiadzie. Jeleniogórzanka jest najbardziej utytułowaną polską kolarką górską – mistrzynią świata elity i w maratonie MTB, wielokrotną mistrzynią i wicemistrzynią Europy, dwukrotną wicemistrzynią olimpijską. W igrzyskach wystartuje po raz piąty. Paweł Korzeniowski to mistrz i dwukrotny wicemistrz świata, wielokrotny mistrz Europy; także dla niego Tokio będzie piąta olimpiadą. Zapewne dla obojga są to ostatnie starty olimpijskie.
Reprezentacja Polski będzie miała dwóch chorążych po raz pierwszy w historii. Podobnie jak wiele innych reprezentacji narodowych. To odpowiedź na apel MKOl-u, który chce w ten sposób promować równouprawnienie płci. Komitet olimpijski ma ambitniejsze cele – chce, żeby za trzy lata, podczas igrzysk w Paryżu, w zawodach stratowała ta sama ilość kobiet i mężczyzn. A za pomysłodawców można chyba uznać Kanadyjczyków – ich reprezentację na ceremonii otwarcia igrzysk zimowych w Pjongczangu prowadziła łyżwiarska para taneczna Tessa Virtue i Scott Moir.

Fot. FC Mai Włoszczowskiej

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.