Piotr Kosewicz, dyskobol z Zawidowa, rzutem na odległość 2,02 m zdobył złoty medal paraolimpiady w Tokio. Sukces jest tym większy, że nasz lekkoatleta nie był faworytem w tym konkursie.

Finał konkurencji rzutu dyskiem kategorii F52 rozegrano w niedzielnej sesji wieczornej (wczesnym popołudniem polskiego czasu). 37-letni Piotr Kosewicz wprawdzie po świeżo wywalczonym na zawodach w Bydgoszczy tytule mistrza Europy miał liczyć się w walce o medale ale wyżej notowani byli Chorwat, Hindus, a przede wszystkim  Łotysz Aigar Apinis, czterokrotny mistrz olimpijski (w dysku i kuli).

Decydującym rzutem był ten z drugiej kolejki, gdy dysk poleciał na odległość ponad 20 metrową. Tej niedzieli żaden z rywali nie był w stanie pokonać tej odległości i paraolimpijski tryumf Piotra Kosewicza stał się faktem.

W finale dysku był jeszcze dwóch reprezentantów Polski. Rafał Rocki był piąty, a Robert Jachimowicz – szósty.  Na podium obok Kosewicza znaleźli się Chorwat Velimir Sandor (19,98) i Hindus Vinod Kumar (19,91). Na czwartej pozycji uplasował się Łotysz Aigars Apinis (19,54).

Tokio było już trzecią paraolimpiadą Piotra Kosewicza. Wczęsniej reprezentował Polske na olimpiadach… zimowych. W 1998 wziął udział w zimowych igrzyskach paraolimpijskich w Nagano, a w 2002 r. w Salt Lake City, gdzie startował w biegach narciarskich i biathlonie. W 2015 roku wrócił do sportu i zajął się lekkoatletyką.     

Fot. relacja z Tokio You Tube 

1 Komentarz

  1. „…rzutem na odległość 2,02 m zdobył złoty medal paraolimpiady w Tokio: 2 metry to nie za dużo…

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.