Tag

Polityka

Przeglądanie

Wiadomo już, że będzie druga tura wyborów prezydenckich. Wciąż spływają cząstkowe dane do PKW. Wraz z nimi zwiększa się przewaga urzędującego prezydenta nad kandydatem Koalicji Obywatelskiej, a maleje szacowana frekwencja. Oficjalne wyniki zostaną podane przez Państwową Komisje Wyborczą jutro, najdalej pojutrze. Wiadomo już jak głosowaliśmy w naszym okręgu wyborczym obejmujących powiaty bolesławiecki, lubański, lwówecki, zgorzelecki, kamiennogórski, złotoryjski, jaworski, jeleniogórski oraz miasto Jelenia Góra. Największe poparcie zdobył Andrzej Duda, drugi był Rafał Trzaskowski, a trzeci Szymon Hołownia.

O godzinie 7 zostały otwarte lokale wyborcze, w których będziemy wybierać prezydenta na kolejną kadencję. Przed lokalem Obwodowej Komisji Wyborczej nr 39 w Jeleniej Górze – Sobieszowie już na kilka minut przed otwarciem czekało parę osób. Wszyscy mieli maseczki, rękawiczki. Większość przyszła ze swoim długopisem. Jak informuje Agata Rycyk, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Jeleniej Górze , w regionie wszystkie lokale wyborcze zostaly otwarte o czasie i bez zakłóceń. Jedynie w Lubaniu (o czym pisaliśmy), huraganowy wiatr zerwał dach z budynku, gdzie wyznaczono lokal wyborczy i trzeba go bylo zorganizować w obiekcie tuż obok.  

Już jutro, w niedzielę 28 czerwca, będziemy wybierać prezydenta RP. Te wybory z powodu pandemii będą wyglądać inaczej niż zwykle. Przy spodziewanej dużej frekwencji i wydłużonym czasie samej procedury oddawania głosu, można się spodziewać kolejek przed lokalami wyborczymi. Oprócz dowodu tożsamości zabierzmy do lokali wyborczych maseczkę oraz swój długopis.

Jeden z najnowocześniejszych ośrodków radioterapii w Polsce, znajduje się w Zgorzelcu. OD dwóch lat mógłby przyjmować pacjentów, ale NFZ nie chce podpisać z jednostką kontraktu. Jest jednak szansa na przełom, bo minister zdrowia Łukasz Szumowski w jednym z ostatnich wywiadów, zapowiedział, że to się zmieni.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze ocenił wczoraj, że plakat wyborczy Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości z wyborczej kampanii samorządowej w 2018 r. nie obraził Maksa Zielińskiego i Polaków. Mieszkaniec Leśnej żądał 75 tys. zł zadośćuczynienia i przeprosin.
Maks Zieliński poczuł się urażony sformułowaniem na plakacie „PiS odebrał złodziejom miliony i dał je dzieciom”. Uznał, że skoro pieniądze przekazywane dzieciom w ramach np. programu „500+” pochodzą z pieniędzy podatników, to on, jako uczciwy podatnik, i miliony też uczciwie płacących daniny Polaków zostało nazwanych złodziejami.

Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.